En un acto de generosidad, nuestros amigos Walter y "El Chele" Franz, nos llevaron de excursión a diferentes lugares. Dos de esas paradas fueron los sitios arqueológicos de San Andrés y de Joya de Céren.
A San Andrés, que es un lugar prehispánico de la cultura maya, fue establecido allá por el 900 a.c, y ocupado y desocupado en diferentes etapas debido a las erupciones volcánicas ocurridas en el Valle de Zapotitán donde se encuentra.
Pero el destino nos tenía una sorpresa, pues coincidiendo con el solsticio del 21 de diciembre, había una celebración maya en la ruinas, con lo que las antiguas tradiciones le daban un colorido y aroma especial a nuestra visita.
Y la otra excursión arqueológica no era otra que la conocida como La Pompeya de Centroamérica, Joya de Céren. Este lugar precolombino, habitado desde el 400 d.c , fue un lugar agrícola que tuvo que ser abandonado sobre el 600d.c tras la erupción del Laguna de Caldera.
Lo impresionante aquí , es que hoy tenemos la posibilidad de ver como vivía una comunidad maya agraria y común de hace unos 1400 años y que tras la erupción quedo sepultada y conservadas por la cenizas del volcán Ilopango , lo que se la asimila a la conocida Pompeya.
Las dos visitas fueron geniales, y compartir esa experiencia de adentrarnos en la historia de El Salvador junto a Walter y El Chele Franz fue la mejor manera posible de haber visitado estos lugares.
SAN ANDRÉS
Walter and Franz took us on a trip in time. We travelled to the pre-columbian times at two archological sites of El Salvador.
San Andrés in the valley of Zapotitán was settled aroun year 900 BC and then vacated in 250 AD because of a big volcano erruption. But it big days returned with a resettlement in around year 500. From 600 to 900 AD San Andrés was the mayan political capital in the region.
We were super lucky during this visit. It happend to be just before christmas, and exactly on the day when we were there we saw the mayan ceremony made for the winter solstice. It was organised by the Consejo de principales AJQ’IJAB’Mayas de El Salvador, the spiritual guides of the Maya Movement, who try to revive and continue the traditions connected with their heritage of mayan cosmovision.
Afterwards we were headed to Joya de Cerén, a UNESCO WOrld Heritage Site, known as The Pompey of the Mayas.
Discovered in 1975 by accident, the site has a huge importance for our knowlegde about the everyday life of the Mayas in pre-Columbian times.
The site is unique, there is only one similar place in the world and that is Pompey. Does that ring the bell?
Joya de Cerén was a typical mayan village, which in the year 660 BC got buried by the ashes from the Loma Caldera volcano eruption. All the buildings and objects on the site were saved almost intact. No bodies were found on the site though, which indicates that the inhabitants had enough time to flee from the erruption. But we can still observe here, how the everyday life was long before the Spaniards came to ¨discover¨ america. We can see how agriculture was made, and how a regular village was organised. Extremely interesting!
Walter i Franz zabrali nas w podroz w czasie do miejsc z historii sprzed ¨odkryc¨ Kolumba.
W dolinie Zapotitán polozone sa ruiny San Andrés, zasiedlone od ok roku 900 p.n.e. do 250n.e, kiedy to miejscowosc opuszczona zostala ze wzgledu na erupcje pobliskiego wulkanu. Czasy swietnosci San Andrés przyszly jednak pozniej. Ok roku 500 n.e. wrocili tu ludzie a w latach 600-900 miejsce stalo sie polityczna stolica Majow w tym regionie, pozostajac tez w scislym kontakcie z miastem Copán w obecnym Hondurasie oraz z Majami z Gwatemali.
Mielismy szczescie. Odwiedzajac San Andrés tuz przed bozym narodzeniem, niechcacy trafilismy na ceremonie zimowego przesilenia, odprawiana w tym miejscu przez duchownych Majow, nalezacych do stowarzyszenia zajmujacego sie odbudowa spirytualnego zycia majow oraz przywroceniem przedkolumijskich tradycji religijnych.
Nastepnie odwiedzilismy Pompeje. Tak, Pompeje- te amerykanskie.
Joya de Cerén to miejsce odkryte przez przypadek w 1975 roku, obecnie niezwykle wazne dla naszej wiedzy na temat historii ludzkosci, dlatego tez zostalo on wpisane na Liste Zabytkow UNESCO.
Ta zwykla miejscowosc zyskala na waznosci przez tragiczne wydarzenia w roku 660 pne. Wybuch wulkanu Loma Caldera calkowicie pogrzebal cala miejscowosc pod gruba warstwa pylu i blota jednoczesnie idealnie ja konserwujac. Stad miano Pompei Ameryki, gdyz obok wloskich Pompei, jest to jedyne tego typu miejsce na swiecie. Byla to calkiem normalna, niczym sie nie wyrozniajaca wioska i to wlasnie dzieki temu jest tak wazna w aspekcie archeologicznym, gdyz znaleziska z Joya de Cerén pokazuja nam, jak wygladalo zycie codzienne, rolnictwo, jakich narzedzi uzywano oraz co sie jadlo i jak zorganizowane byly osady.
A San Andrés, que es un lugar prehispánico de la cultura maya, fue establecido allá por el 900 a.c, y ocupado y desocupado en diferentes etapas debido a las erupciones volcánicas ocurridas en el Valle de Zapotitán donde se encuentra.
Pero el destino nos tenía una sorpresa, pues coincidiendo con el solsticio del 21 de diciembre, había una celebración maya en la ruinas, con lo que las antiguas tradiciones le daban un colorido y aroma especial a nuestra visita.
Y la otra excursión arqueológica no era otra que la conocida como La Pompeya de Centroamérica, Joya de Céren. Este lugar precolombino, habitado desde el 400 d.c , fue un lugar agrícola que tuvo que ser abandonado sobre el 600d.c tras la erupción del Laguna de Caldera.
Lo impresionante aquí , es que hoy tenemos la posibilidad de ver como vivía una comunidad maya agraria y común de hace unos 1400 años y que tras la erupción quedo sepultada y conservadas por la cenizas del volcán Ilopango , lo que se la asimila a la conocida Pompeya.
Las dos visitas fueron geniales, y compartir esa experiencia de adentrarnos en la historia de El Salvador junto a Walter y El Chele Franz fue la mejor manera posible de haber visitado estos lugares.
SAN ANDRÉS
JOYA DE CERÉN
Walter and Franz took us on a trip in time. We travelled to the pre-columbian times at two archological sites of El Salvador.
San Andrés in the valley of Zapotitán was settled aroun year 900 BC and then vacated in 250 AD because of a big volcano erruption. But it big days returned with a resettlement in around year 500. From 600 to 900 AD San Andrés was the mayan political capital in the region.
We were super lucky during this visit. It happend to be just before christmas, and exactly on the day when we were there we saw the mayan ceremony made for the winter solstice. It was organised by the Consejo de principales AJQ’IJAB’Mayas de El Salvador, the spiritual guides of the Maya Movement, who try to revive and continue the traditions connected with their heritage of mayan cosmovision.
Afterwards we were headed to Joya de Cerén, a UNESCO WOrld Heritage Site, known as The Pompey of the Mayas.
Discovered in 1975 by accident, the site has a huge importance for our knowlegde about the everyday life of the Mayas in pre-Columbian times.
The site is unique, there is only one similar place in the world and that is Pompey. Does that ring the bell?
Joya de Cerén was a typical mayan village, which in the year 660 BC got buried by the ashes from the Loma Caldera volcano eruption. All the buildings and objects on the site were saved almost intact. No bodies were found on the site though, which indicates that the inhabitants had enough time to flee from the erruption. But we can still observe here, how the everyday life was long before the Spaniards came to ¨discover¨ america. We can see how agriculture was made, and how a regular village was organised. Extremely interesting!
Walter i Franz zabrali nas w podroz w czasie do miejsc z historii sprzed ¨odkryc¨ Kolumba.
W dolinie Zapotitán polozone sa ruiny San Andrés, zasiedlone od ok roku 900 p.n.e. do 250n.e, kiedy to miejscowosc opuszczona zostala ze wzgledu na erupcje pobliskiego wulkanu. Czasy swietnosci San Andrés przyszly jednak pozniej. Ok roku 500 n.e. wrocili tu ludzie a w latach 600-900 miejsce stalo sie polityczna stolica Majow w tym regionie, pozostajac tez w scislym kontakcie z miastem Copán w obecnym Hondurasie oraz z Majami z Gwatemali.
Mielismy szczescie. Odwiedzajac San Andrés tuz przed bozym narodzeniem, niechcacy trafilismy na ceremonie zimowego przesilenia, odprawiana w tym miejscu przez duchownych Majow, nalezacych do stowarzyszenia zajmujacego sie odbudowa spirytualnego zycia majow oraz przywroceniem przedkolumijskich tradycji religijnych.
Nastepnie odwiedzilismy Pompeje. Tak, Pompeje- te amerykanskie.
Joya de Cerén to miejsce odkryte przez przypadek w 1975 roku, obecnie niezwykle wazne dla naszej wiedzy na temat historii ludzkosci, dlatego tez zostalo on wpisane na Liste Zabytkow UNESCO.
Ta zwykla miejscowosc zyskala na waznosci przez tragiczne wydarzenia w roku 660 pne. Wybuch wulkanu Loma Caldera calkowicie pogrzebal cala miejscowosc pod gruba warstwa pylu i blota jednoczesnie idealnie ja konserwujac. Stad miano Pompei Ameryki, gdyz obok wloskich Pompei, jest to jedyne tego typu miejsce na swiecie. Byla to calkiem normalna, niczym sie nie wyrozniajaca wioska i to wlasnie dzieki temu jest tak wazna w aspekcie archeologicznym, gdyz znaleziska z Joya de Cerén pokazuja nam, jak wygladalo zycie codzienne, rolnictwo, jakich narzedzi uzywano oraz co sie jadlo i jak zorganizowane byly osady.
No hay comentarios:
Publicar un comentario