Japón, esa extraña nación del Sol Naciente, es cuanto mas la nación de la Curiosidad Permanente.
Es uno de esos lugares en los que mas curiosidad he sentido a cada paso, una curiosidad que se ha ido alimentando entre rincones inexplicables, historia ancestral y modernidad desorbitada.
Este país me ha dado una sonrisa de oreja a oreja, he descubierto cosas cada día y he alucinado con otras muchas, pero es precisamente por eso que viajamos, para descubrir y dejarse llevar a otros mundos.
Mi recuerdo mas importante es el tiempo vivido con Takeo, nuestro entrañable amigo que conocimos en los Himalayas y que nos ha abierto su hogar durante una semana en Kawasaki. Ahora ya puedo decir que he cabalgado a lomos de una moto Kawasaki, porque esta ciudad ha sido el motor de arranque cada jornada y el aparcamiento en cada noche.
Takeo nos ha ofrecido la parte humana de Japón, hospitalidad, generosidad, amistad y grandes momentos compartidos entorno a una mesa llena de comida y bebida. Takeo nos ha acompañado en rutas, nos ha hecho descubrir rincones históricos y sobre todo nos ha hecho ser participes de su vida cotidiana, hemos compartido tantas risas y carcajadas en su casa, la playa, el tren o perdidos por la ciudad que llegue a pensar que vivía allí.
Y por otro lado hemos podido dar rienda suelta a nuestra curiosidad en la impresionante ciudad de Tokio, donde la multitud humana mas grande del planeta frecuenta los mas diversos modos de vida, que van desde el mas ancestral al mas moderno y friki del momento. Tokio es la ciudad de las ciudades, en cada barrio se agolpan otros barrios y en cada calle aparecen otras calles, es un sin fin de puro éxtasis en movimiento.
He visto las mas perversiones mas sorprendentes a la vuelta de esquina de un templo, nos hemos perdido entre los mas enormes neones que esquivan la noche sin contemplación, hemos viajado en el mismo día a la postmodernidad y al mas ancestral de los rituales, hemos comido en los Izakayas mas típicos o saboreado unas cervezas mientras decidíamos cual de las incalculables lineas de metro o tren coger, hemos pisado playas, parques, templos y rascacielos, hemos sido parte de las mas grandes masas de gente cruzando de una acera a otra, hemos viajado a los comic manga a través de la gente e incluso hemos sido capaces de convertir nuestra curiosidad insaciable en el plato típico de cada día, saboreando nuestros días en este impresionante país como si sólo cogiéramos un grano de arroz con nuestros palillos, dispuestos a saborear el plato con lentitud en mitad de la mayor urbe del planeta, en mitad de la mas numerosa multitud que uno puede imaginar......porque aquí si hay una cosa clara, es que todo y cuando digo todo, es posible.
Ah y no podía olvidarme de mis grandes amigos los váters japoneses, que te reciben con música, te duchan tu partes y te hacen sentir mas a gusto en el inodoro que sentado en el suelo alrededor de una mesa.
Japón, si la vida me da otra oportunidad de acercarme a verte, vendré con la misma alegría con la que tu me has hecho sentir esta semana.
Japan is one of the places you need to see to believe.
I never even dreamt of going there, and then we just went... and fell in love. In such a short time this place made a really big impact on us. Here the tradition lives on the side of everything whats new and modern- and the two go really well along. All the weird, crazy things we heard of Japan were there. The manga, the hi-tech on every corner, out of this world fashion and un believable hobbies. But apart from that we found beauty-shining brighter and stronger than we ever could imagine. And the shy but incredibly nice people made the picture of Japan complete. and thanks to Takeo our stay was a 100% success!
Japonia to jedno z tych miejsc. które trzeba zobaczyć, aby uwierzyć... ale aby w pełni zrozumieć trzeba lat. Nasza wizyta, przelotem otworzyła nam jednak małe okienko na ten ezoteryczny, odległy dla nas zakątek. Na pierwszy rzut oka wiele tu rzeczy łatwo dla nas rozpoznawalnych, gdyż Japonia zachłysnęła się kulturą zachodu. Mimo to Japonia pozostaje Krajem Wschodzącego Słońca, gdzie tradycja pełni ważną rolę w codziennym życiu a wszystko toczy się wokół kulturowych kodów, często ulotnych i nierozpoznawalnych dla przybyszy z innych stron świata.
Obok zaawansowanej technologii, mangi, wielkiej mody i szalonego stylu ulicy oraz dziwnych hobby są dawne sztuki walki, rodzinne tradycje, kimona i szacunek dla historii i przodków. Prawdziwym pięknem Japonii są jednak przede wszystkim ludzie, tacy jak Takeo, nieśmiali, ale skorzy do pomocy i niezwykle lojalni.
FOOD/ JEDZENIE/ COMIDA
It is possible to eat inexpensive (but never really cheap!) in Japan. But if you decide to eat out, the mission will turn impossible. Inexpensive in Japan means BENTO- each supemarket has fresh pre-prepared food, that chosen wisely can save the days budget.
But in Japan it's worth to try all the amazing foods, you can't find any other place- even if it means spending more money. Japanese people looove fresh food, prepared to perfection and served absolutely beautiful.
Japan is not easy for vegans- dashi (fishsauce) hides everywhere. Bento once again might be the answer (salads and some rice+seaweed rolls are often vegan). Japanese are the masters of serving tofu- firm tofu on ice with a dash of dried seaweed and soysauce- a real masterpiece! And my new love- NATTO (fermented soybeans) without dashi- a new, fascinating taste that makes my mouth watering on the thought of it!
Jeść i tanio to w Japonii niestety nie są synonimy, ale można tu nie umrzeć z głodu nie rujnując niskiego podróżniczego budżetu- kluczem do sukcesu są tu Bento, czyli gotowe zestawy świeżego jedzenia na zimno: sałatki, sushi, ryże, makarony, pikle, ryby itp. oraz soba, czyli zupy z makaronem (lub wersji wegańskiej sam makaron bez zupy zawierającej zawsze dashi, za to okraszony baaardzo zdziwioną miną!)
Japończycy kochają dobre, świeże i pięknie podane jedzenie, warto więc dopieścić kubki smakowe, mimo że oznacza to większe koszty.
Dla wegan Japonia to kraj trudny- dashi, czyli sos rybny kryje się w niemal każdej potrawie, ale nawet tę przeszkodę da się obejść, dzięki bento, które zawierają sałatki, ryż lub makaron- nie dodając sosu można jeść bezpiecznie:) Japończycy to mistrzowie tofu- twarde tofu podane na kostkach lodu ze szczyptą suszonych glonów i odrobiną sosu sojowego to naprawdę mistrzostwo świata. W Japonii odkryłam też mój nowy ulubiony przysmak-natto, czyli sfermetowane ziarna soji, ciągnące się niemożliwie a jeszcze bardziej śmierdzące...tak... śmierdzące gorzej niż nastarszy ser dojrzewający, ale za to w smaku nie ma sobie równych!
wasabi root, edamame and fred burdoch// korzeń wasabi fasola edamame oraz smażony korzeń łopianu// |
life with bento is easier and definately tastier:)// życie z bento jest tańsze a na pewno smaczniejsze// la comida preparada esta genial. |
colourfull food shopping// kolorowe zakupy// Salir de compras es un mundo de colores. |
street food is popular also in Japan// uliczne jedzenie jest hitem także tu!//La comida callejera es muy popular. |
Kakigōri, shaved ice with flavoured syrup// Kakigōri to deser z rozdrobionego lodu polany słodkim syropem o dowolnym smaku//Helados de hielo con jarabes de sabores. |
restaurant/izakaya food- always beautiful and delicious// jedzenie w tradycyjnych izakaya: radość dla oczu i żołądka//Los Izakayas, restaurantes típicos, ofrecen comidas espectaculares. |
alternative eating: small soup bars, street picnicks and slef service bento// tanie szamanie: zupne bary, uliczne pikniki i samoobsługowe bento// |
vegan reality: natto, noodle soup without soup and rice rolls// wegańska rzeczywistość: natto, zupa z makaronem gryczanym... bez zupy:) i ryżowe "kanapki" //Comida vegana variada, como el nato. |
bento, bento, bento, bento!!!Comidas preparada. |
<3 seaweed//<3 glony!//Algas y mas algas. |
octopussy- on a stick or in a octopussy grilled balls// ośmiornice na patyku albo w kotleciku//minipulpos con un huevo dentro de la cabeza, muy populares. |
TRANSPORT
We only left Tokyo region once- to visit Kyoto. The nighttrip on a bus bothways was quite comfortable,but not cheap off course (around 70 EU).
Tokyo is very well communicated, but it takes time to get anywhere- the city and surroundings are just to big (Tokyo occupies 2 188 km²). There are two ways to get around the city trains (JR) and the subway- both quite complex and complicated- if you need to combine those two- but it's guaranteed, that staying in Tokyo everyone gets to know these two well!
Region Tokio opuściliśmy tylko raz, udając się do Kioto (nocna podróż w dwie strony była dość kosztowna ale całkiem wygodna).
Region Tokyo jest olbrzymi a najłatwiej poruszać się tu miejską kolejką oraz metrem. Oba systemy są mocno rozbudowane, więc kiedy przychodzi moment połączenia ich aby dokądś dotrzeć, sprawa może się skomplikować. Będąc skazanym na publiczny transport szybko można się jednak zorientować jak to działa- a działa sprawnie i szybko!
Japan is a country of small cars// Japonia to kraj małych samochodów//Mini coches. |
other transport alternatives// transport alternatywny// transporte alternativo. |
We stayed all the time with our friend, but the japanese people use any opportunity to sleep- which mostly meens that everyone on the subway naps:)
O noclegach w Japonii wiemy mało, bo spaliśmy na wygodnym materacu w maleńkim mieszkanku naszego przyjaciela. Potwierdzamy jednak, że Japończycy wykorzystują każdą okazję na sen- oznacza to że minimum trzy czwarte pasażerów metra śpi podczas jazdy:)
OTHER/ INNE/ OTROS
tradition and old thing are beeing well preserved// mocno dba się o przeszłość i jej pozostałości// Preservando las tradiciones. |
flip flop madness// japońskie JAPONKI :)// |
the thing about slefies...// jest coś na rzeczy z tymi japońskimi selfies//Les encanta una foto o selfie a los japoneses. |
obviously, the japanese 24hours last a bit longer...// doba w Japonii jest dłuższa... //Me encanta la manera de las horas en Japón, el día puede llegar a ser eterno ;). |
No hay comentarios:
Publicar un comentario