viernes, 21 de noviembre de 2014

SIEMPRE EN NUESTROS CORAZONES MALASIA Y BORNEO!!!!

                                                                                                                                                                                               ezilon.com
50 días en Malasia saben a poco ahora que escribo sobre ella, pero mi memoria esta inundada de innumerables  gratos recuerdos.
Empezamos nuestro periplo en Malasia en septiembre en la zona peninsular arribando a Kuala Lumpur y sin saber muy bien cuanto tiempo estaríamos por el país, pero sin darnos cuenta nos fuimos quedando atrapados. Fue gracias sobre todo a la amabilidad de la gente que este viaje se alargo tanto por este país.
La Malasia Peninsular nos regaló momentos memorables, la recorrimos de norte a sur, de Malaka a Penang, descubrimos nuestro particular paraíso en la isla de Kapas  y sobre todo volvimos a encontrarnos amigos y viajeros en el camino que hicieron nuestro viaje especial. 
Pero los recuerdos mas emotivos y las vivencias mas explosivas las vivimos en Borneo, ahora convertido en uno de mis lugares favoritos. Aquí nos topamos con los Proboscis-monos narigudos y los Orangutanes que invadieron mi cuerpo de sensaciones extraordinarias, aquí recorrimos los mas bellos Parques Naturales, aquí los cielos estrellados guiaban nuestros futuros sueños, aquí encontramos amigos y familias para toda la vida, aquí la generosidad y amabilidad de la gente nos ayudo a recorrer la isla en autostop, aquí múltiples hogares nos abrieron sus puertas como muestras claras de la hospitalidad de los lugareños y aquí nuestro adiós fue quizás el mas doloroso del viaje....
La emoción me inunda al recordar cada rostro, cada momento junto a los nuevos amigos que vamos dejando en el camino, la emoción empapa mis pupilas queriéndome decir que algún día volveré, que algún día futuro podre volver aquí a Borneo y volver abrazar todo lo que este lugar mágico ofrece.
Nunca podre olvidar la mirada de los Orangutanes, la voz de los Proboscis y las millones de sonrisas que allanaron nuestro camino por una de las islas mas hermosas y especiales del planeta.
Mi gratitud siempre sera corta en comparación a todo lo que me llevo de aquí...MILLONES DE GRACIAS A TODOS.
PD: Aquí también por primera vez en mi vida sentí un parásito deambular en mi cuerpo, las larvas migrantes. No puedo guardarlas rencor, ellas buscaban su camino como yo busco el mio.....hoy pienso que mas que parasitarme, me acompañaron, pues al fin y al cabo somos lo mismo, caminantes errantes en esta vida.........
¡¡ SIEMPRE EN NUESTROS CORAZONES MALASIA Y BORNEO !!


Malaysia was amazing, more than a dream come true... The country is beautiful, it has paradise beaches, forests almost untouched by humans, undescribable amount of wild animals, mountains, rivers.... but most of all it is full of beautiful people.
During our trip we have met many friendly, helpful persons, more than we could ever had wished for, but in Malaysia we met them all the time, everywhere. I can't even describe the feelling, when it seems that everyone around is your friend, that you can count on them in case of trouble and that they will put a smile on your face in every small conversation... Travelling around Malaysia was pure pleasure. We loved the mix of people that you can find here: nyonya, chinese, indian, muslims, christians, hindu, buddhists... you name it!. It's such a cosmpopolitan country but these differences don't seem to bother anyone. They live togheter in harmony (most of the time at least) and even mix with each other... we met families, where that were made from people of different origins and religions.
Off course there were also some downs on this amazing Malaysia trip, but they some kind of disappeard hidden behind all the good stuff. We simply love Malaysia, and love makes you blind, right? We love it for its beauty, for all the memorable thing we saw and did and people we met. From KL to Borneo it was just like a colourful dream all the time.

Malezja była spełnieniem marzeń... a może nawet więcej- bo tak chyba nawet w marzeniach nie wybiegałam tak daleko jak Borneo. Przede wszystkim jest tu pięknie, zielono, są rajskie plaże, palmy kokosowe, lazurowe wody oceanu, kolorowe rafy koralowe, bogactwo flory i fauny niespotykane nigdzie indziej, dzikie rzeki, trudne do zdobycia góry, olbrzymie jaskinie.... Jednak całe to piękno to nic w porównaniu z pięknem ludzi, jakich tu spotkaliśmy. Oczywiście, wszędzie na swojej drodze spotykaliśmy ludzi życzliwych i pomocnych, jednak sympatia z jaką się spotkaliśmy w Malezji była dla nas bardzo miłym zaskoczeniem. Przez większość czasu mieliśmy wrażenie, że wszyscy (SIC!) wokół są, lub mogliby zostać naszymi przyjaciółmi. Zawsze kiedy prosiliśmy o pomoc, nawet jeśli to był drobiazg, jak pytanie o drogę, otrzymywaliśmy o wiele więcej, niż potrzebowaliśmy... i zawsze z wielkim uśmiechem.
Bardz podobał nam się też miks, jaki tworzy malezyjska populacja... są tu przedstawiciele wszystkich religii i różnych narodowośći: Hindusi, Muzułmanie, Chrześcijanie, chińscy Buddyści; a mimo to wszyscy żyją razem w harmonii (przez większość czasu). Mieszane rodziny nie są tu rzadkością, na rodzinnej fotografii w wielu domach- szczególnie w Sabah, można znaleźć przedstawicieli kilku religii i grup etnicznych: chrześcijan w sari i Chińczyków w typowo muzułmańskim sarongu oraz pochodzących z Indii katolików z figurką Marii otoczoną kadzidełkami i swastykami...

Oczywiście były też niemiłe i mniej przyjemne momenty w naszej podróży... ale tak nieznaczące, że bajkowa, idealna reszta całkiem je przysłoniła. Kochamy Malezję miłością ślepą, która wybacza wszystkie te małe potknięcia. W końcu kto by szukał mankamentów w raju?!

EAT


Malay food was the mirror of society. You could eat halal, indian, chinese... often everything in one restaurant. And the food is cheap! Off course we spent most of our time in the indian restaurants (can't deny our love for indian cuisine, and in Malaysia it is a perfection!). We re-discovered roti, which we had at least once each day. Chinese food always gave a big choice of veggies and malay was all about peanuts (peanut sauce) and satay= schaschliks.
Vegetarian won't walk around hungry either...even vegan foods are easily available- with a bit of good will from the people preparing meals.... and hey!there are roti bawang (roti with onion) and indian restaurants everywhere.
KFC's are on every corner. Malay people simply love their chickens (not sure wheter the chickens like the Malay people in the same way!)
And we absolutely loved the malay style food courts: in one place there are several different restaurants, if you eaty with a group of people- everyone just chooses whatever they want, and then you eat togheter at the table in the shared dining space. Brilliant! And you can choose between indian, chinese, malay, western, seafood, fastfood, soup, whatever...

Malajska kuchnia to lustrzane odbicie całego społeczeństwa, to prawdziwy mix smaków i wpływów z całego świata. Można zjeść jedzenie halal(nawet woda jest halal...), indyjskie, chińskie, malezyjskie- często wszystko naraz w jednej restauracji.
Dla nas największą radością była ogólna dostępność potraw kuchni indyjskiej. Na nowo odkryliśmy roti- bardzo tu popularne naleśniki (z olejem zamiast jajka), dostępne wszędzie, tanie, sycące no i smaczne- stały się naszym chlebem powszednim, a malezyjskie nazwy wszystkich dodatków potrafimy wyrecytować do tej pory, nawet obudzeni w środku nocy!
Chińska kuchnia natomiast to zastrzyk warzyw (gotowanych lub lekko podsmażonych w woku). W kuchni malezyjskiej królują ryby i mięso (przede wszystkim kurczaki, KFC są na każdym rogu) więc nie było mi dane zbytnio w niej zasmakować... są jednak wyjątki, jak smażone tofu czy niektóre potrawy z sosem z orzeszków ziemnych.
Najlepszymi miejscami na jedzenie są tzw. food court lub hawker center. Na jednej wielkiej powierzchni mieści się wiele różnorakich restauracji (chińskie, malajskie, indyjskie, zachodnie, fast food), w centrum znajdują się wspólne stoły, między którymi krążą kelnerzy od których zamówić można napoje (np ze sfermentowanego pęczaku! mniaaam!). W ten sposób nawet duża grupa osób, gdzie każdy ma inny gust kulinarny, może najeść się do syta (wspominałam, że jest tanio?) i bez kompromisów.

roti are a kind of indian crepes: can be served sweet (fx with condensed milk) or salty (onion), always with dal or spicy curry/  roti to indyjskie naleśniki podawane na słodko(z mlekiem kondensowanym) lud słono (cebula), z dalem lub/i pikantnym curry/ roti son un tipo de crepes indios: dulces (con leche condensada) o salados (cebolla o huevo), servidos con dal(lentejas)
preparing the dough for roti: flour, salt and oil...and fast hands:) / przygotowanie ciasta na roti: mąka, sól i olej...oraz szybkie rączki:)/ preparacion de masa para roti: harina,sal y aceite.... y unas manos muy rápidas:)
our other favorite indian speciality: masala dosa or paper dosa/ kolejny nasz ulubiony indyjski przysmak szeroko dostępny w Malezji: masala dosa lub paper dosa, czyli naleśnik ze sfermentowanego ryżu i soczewicy z warzywami i dalem oraz kokosowym chutney/ otra especialidad india para disfrutar en Malasia: masala dosa o paper dosa: un crepe de arroz y lentejas fermentadas con verduras, dal y chutney de coco
we are addicted to indian food, and in Malaysia it is as good as original, cheap and available almost anywhere/ od jedzenia indyjskiego jesteśmy uzależnieni, a w Malezji jest ono tak dobre jak w samych Indiach, tanie, smaczne i na ogół wege!/ somos adictos a comida india- en Malasia es muy fácil a encontrar. buena y barata.
the most popular in malay cuisine: martabak (roti with a lot more filling), nasi lemak (for breakfast: rice with egg, roasted peanuts and an chilli and fish deep) and satay- (schaschlik), najpopularniejsze dania to martabak czyli rodzaj roti z duuużą ilością nadzienia (jajko+mięso + warzywa),  nasi lemak (śniadanie składające się z ryżu, smażonych orzeszków ziemnych, jajka sadzonego i sosu z chilli i ryb), satay czyli szaszłyki/ los favoritos de los Malayos: martabak (roti pero con un monton de relleno: huevo, carne y verduras), nasi lemak(desayuno local: arroz, cacahuetes, huevo frito y salsa de chilli y pescado), satay- pinchos 
tofu (and usualy also tempeh) are very common and super cheap (do I even have to add this?: GOOD!), indonesian food stalls are a good option to find vegetarian food, curries are also available in veggie version and then there is rojak: rice with veggies and peanut sauce (you just need to ask for letting out the chicken and egg)/ tofu oraz rzadziej tempe są dostępne wszędzie, zawsze świeże i o wiele lepsze niż to, co serwują supermarkety w Europie, tutaj tofu naprawdę ma smak, a raczej smaki, ciekawą opcja wege stają się chińskie i indonezyjskie stoiska w restauracjach, zawsze można też wyprosić curry w wersji wege albo z tradycyjnego rojaka wyrzucić kurczaka i jajko i zostawić ryż warzywa i sos z orzeszków ziemnych/ para vegetarianos hay mucha variedad de tofu y tempeh, comidas indonesias, currys vegetales y el tradicional: rojak arroz con vegetales y salsa de cacahuetes (en versión sin huevo y pollo)
this is the good life the "non-vegettarian food" has in Malaysia, before ending on the plate... not so optimistic/ tak sobie żyją malezyjskie zwierzaki zanim trafia na talerz- niestety traktowane są jak rzeczy i to o małej wartości../ a los animales se trata como si fueran cosas de poca importancia...
sweets (really, loads of sugar) and rice are the basics of the diet/ ryż i słodycze (duuuże ilości cukru są we wszystkim) są podstawą diety/ todavía no estamos seguros si en Malasia se come mas azúcar o mas arroz... de toda manera los dos hacen la base de la dieta.
but fuits are popular too/ ale owoce też się je/ pero frutas también se come.
and veggies off course aswell/ y warzywa też- w dużych ilościach/ y verduras también.
Hector again could not help but eat soups all the time/ Hector jak zwykle zajadał się zupami/ Héctor como siempre no dejaba de comer sopas.
the malay cuisine uses many spices, the food is usualy a bit hot and sweet (and almost always contains dried fish)/ w kuchni malajskiej używa się dużej ilości przypraw, większość potraw jest nieco pikantna i słodka (z dodatkiem suszonych ryb)/ en la cocina malaya se usan muchas especies, las comidas son un poco picantes y siempre tienen un toque de dulce (y pescado seco).
we were lucky to try so many homemade meals!/ mieliśmy okazję spróbować wiele pysznych domowych posiłków/ hemos probado un montón de comidas caseras deliciosas.
snacks?: turtle eggs, dried fish, fish crackers and fried leafs/ przekąski?: żółwie jaja, suszone ryby, krakersy z ryb i krewetek oraz smażone liście/ algo para picotear?: huevos de tortuga, pescado seco, crackers de pescado y hojas fritas
 in each bigger city there are shops with birds nests for soup / w większych miastach zawsze są sklepy z gniazdami jaskółczymi na zupę/ en las grandes ciudades hay tiendas solo con nidos para preparar sopas.

seafood and fish are very poplar/ owoce morza i ryby są bardzo popularne/ mariscos y pescado son muy populares
the markets are green and full of veggies/ na targowiskach jest zielono od warzyw i przypraw/ los mercados tienen miles de colores de verduras y frutas
TEH TARIK: malay version of tchai (tea with milk) contains condensed milk (and the condensed milk usualy does not contain any milk... just glucose...)/  Teh Tarik to malajska wersja indyjskiego czaju czyli herbaty z mlekiem; w Malezji dodaje się meleko kondensowane (które tak naprawdę zamiast mleka zrobione jest z glukozy)/ Teh Tarik es la versión malaya del indio chai (te con leche), pero con leche condensada (la leche condensada en muchos casos no lleva ni una gota de leche, esta hecha de glucosa).



SLEEP

In Malaysia we have purchased a tent. It is so easy to camp there...and cheap- about 1euro per person. It is possible to camp in all the national parks and most of the small islands also have camp sites.
We also got ivited by people to stay at their places!
And the hotels, except KL are pretty inexpensive and very good standard.

W Malezji kupiliśmy namiot. Okazało się, że biwakowanie jest to śmiesznie proste. Namiot można rozbić niemal wszędzie poza miastem- w parkach narodowych zawsze są pola namiotowe- koszt na osobę to ok 1eur, a na wyspach można robić się nawet na dziko.
Zostaliśmy też wielokrotnie zaproszeni do zatrzymania się w domach prywatnych, u ludzi poznanych np. podczas autostopu. Hotele natomiast są stosunkowo tanie- wyjątkeim jest tylko KL.

sometimes you get a bonus in your bed:)/ czasem łóżko jest z bonusem:)/ a veces la cama tiene un bonus:)



TRANSPORT

Travelling around Malaysia is easy, but can take some time... You can often get good prizes for the buses, but this sometimes means a fight with the local transport mafia, who has 'special fares' for the tourists. 
Domestic flights are cheap, but when crossing the boarder between different regions, you'll get a stamp in your passport, just like on the normal boarder.
Hitch hiking in Malaysia is super easy and super fun, and makes you meet even more lovely people!

Podróżowanie przez Malezję jest raczej łatwe, chociaż czasochłonne... Kilkaset kilometrów to czasem kilkanaście godzin podróży w zbyt mocno wychłodzonym autobusie z wielkimi siedzeniami. Trzeba uważać na ceny autobusów, które zmieniają się według widzimisię autobusowej mafii. Krajowe loty są też stosunkowo tanie, ale przekraczając samolotem (a czasem też autobusem) granice między różnymi stanami możemy oczekiwać nowych stempelków w paszporcie, zupełnie jak na granicy kraju.
Nam najbardziej przypadł do gustu autostop, który w Malezji jest mega łatwy, ludzie życzliwi i zatrzymują się chętnie (choć z rzadka pada pytanie ile zapłacimy za transport...). Jedynie łapanie autostopa nieopodal stacji autobusowej może być trudne, bo nikt nie może pojąć dlaczego łapiemy stopa, mając pod nosem publiczny (tani dla tubylców) transport...




in KL and several other cities there are public (purple) buses for free/w KL i wielu innych dużych miasytach są darmowe fioletowe autobusy/ en KL y otros ciudades hay autobuses violetas gratuitos
Icecream on the beach & ice delivery to an island/zmotoryzowane "lody dla ochłody' na plaży oraz transport lodu na jedną z wysp/ helados en la playa y hielo transportado por una barca a las islas.
boats/ łodzie/ barcos
hitchhiking/ autostop


OTHER


trains have special wagons only for women; muslim girls wearing burkini; all malay muslims support gaza, and they show it/ w podmiejskich pociągach zawsze jest jeden osobny wagon tylko dla kobiet; muzułmańskie dziewczynki w burkini na plaży; malajscy muzułmanie groąco popierają swoich braci w Gazie i chętnie to okazują/ en los trenes hay un coche para mujeres sólo; chicas musulmanas en burkini en la playa; los musulmanes malayos enseñan su solidaridad con el pueblo de Gaza.
do they really thing this swastika brings luck?/ nie jesteśmy pewni czy właśnie ta swastyka przynosi szczęście/ no estamos seguros si exactamente esta swastika da suerte...


machines to refill drinking water are everywhere/ maszyny z wodą pitną są wszędzie/ las maquinas para agua potable están por todas partes.
palm oil industry caused that palm oil plantations cover most of the country/rozwój  przemysłu olejowego spowodował, że plantację palmy olejowej pokrywają większość obszaru Malezji/  las plantaciones de palma de aceite cubren la mayoría de terreno del país.
muslim prayer rooms are common; Mc Donalds is halal; friday afternoon some institutions are closed for prayer/ w strategicznych punktach miast wiele jest muzułmańskich pokojów do modlitw; Mc Donalds jest halal; w piątek po południu niektóre instytucje są zamknięte ze względu na modlitwy/ en las ciudades hay muchas salas para rezar; Mc Donalds es halal; algunos negocios y instituciones cierran viernes por la tarde.
they would ofetn ask us if we really wear shoes at home:); no kissing in public:)/ często pytano nas czy naprawdę nosimy buty w domu, jak na amerykańskich filmach:); zakaz całowania publicznie/ nos han preguntado si en Europa de verdad no nos quitamos los zapatos al entrar a casa:); besos en publico son prohibidos
royal family was looking at us from most of the countries walls/ rodzina królewska przyglądała się nam z większości ścian/ la familia reaal nos ha mirado desde la mayoría de paredes del país.

after the rain.../ a po deszczu.../ después de la lluvia...



"can we take a picture/ selfie with you?"/ "możemy sobie zrobić z wami zdjęcie?"/ "¿podemos hacernos una foto contigo?"
siesta
hindu wedding and muslim school kids/ hinduistyczny ślub i muzułmańscy uczniowie/ una boda hindú y estudiantes musulmanes.


No hay comentarios:

Publicar un comentario