viernes, 12 de abril de 2013
ANECZKA i TARIFA
My trip to Spain began with a short visit at Annas new place... gosh this girl really has a talent to find the most beautiful places in the perfect location, wonderful view and this romantic touch inside!The current house looks just like taken from the polish mountains and pasted into the spanish landscape- somwhere between the ocean and the mountains! But apart from enjoing the views we most of all enjoyed each others company. With Anna you just can't stop talking- and there was a lot to talk about since the last time we met. Wish we had a bit more time together... Oh!And the house is so close to Tarifa that we also stepped by Marios place... mmm this fresh fruit cocktail was to die for!
Szorcik: Moja marcowa podróż do Hiszpanii rozpoczęła się krótką wizytą u Aneczki, która to po raz kolejny zmieniła miejsce zamieszkania- i to jak zwykle na lepsze (choć wydawało się, że lepiej być już nie mogło!). Tym razem to chatka z widokiem na ocean- zagubiona w górach na trasie Algeciras- Tarifa. Z tyłu otoczona jest wzgórzami u których stóp rozpościera się idealny widok na Gibralar, tarifeńskie plażę, ocean... a to wszystko z Afryką majaczącą daleko w tle. No i trzeba dodać, że sama chatka jest drewniana, duuuża i jeszcze zanim została przez artystyczne ręce Ani udekorowana, biła na odległość romantyzmem. Wszystko to przypomina osamotnione bieszczadzkie schronisko(pod palmą) z egzotycznym widokiem.
W środku powitał nas Pedro i cały gigantyczny talerz indyjskich pani puri, w których absolutnie się zakochałam. Ale i tak najlepsze na świecie były nasze nasze dłuuugie rozmowy przy świecach, w deszczu i w słońcu, non stop i bez przerwy... a i tak się wystarczająco nie wygadałyśmy!Ania to jedna z tych osób, których można nie widzieć całe wieki- a w momencie, kiedy tylko wpadną w ramiona, wszelkie ślady rozłąki pękają jak bańka mydlana. Szkoda,że nasza wspólna sielanka nie mogła trać dłużej.. Do zobaczenia Aneczko niedługo!!!!
La primera parada de esta semana mágica de Marta, en Andalucia, sería en Tarifa para visitar con Wero a Anna........
Suscribirse a:
Enviar comentarios (Atom)
No hay comentarios:
Publicar un comentario