La GREAT BARRIER REEF o LA GRAN BARRERA
DE CORAL, fue el colofón a nuestras aventuras en Australia.
El día elegido para visitar este
tremendo y espectacular lugar amaneció lloviendo, lo que quizás nos
desmoralizó un poco, pero tras relativizar que lo importante era
disfrutar el día y la compañía de Julien y Roxana todo fue sobre
ruedas.
No se despejó el cielo, pero la Gran
Barrera nos esperaba tras 2 horas de crucero en barco. Aquí la
admiración fue brutal por todos los pasajeros que compartimos
aquella aventura, porque tener la oportunidad de admirar esta
maravilla natural es quizás única.
Hicimos en la primera parada un buceo,
que nos permitió ver las entrañas de esta barrera. Descubrimos
nuevos corales, nuevas formaciones y lo mas asombroso para mi, que el
tamaño de los peces era el doble o el triple de lo que yo estaba
acostumbrado a ver en las aguas de Asia, aquí todo me parecía
gigante. Tuvimos la suerte de ver un Tiburón de Arrecife de aleta
blanca de mas de ¡2 metros!, que reconozco me provoco una mezcla de
miedo y euforia, y también vi la parte negativa de este lugar, la
enorme cantidad de coral muerto y destruido que allí había.
En la segunda parada hicimos snorkling,
junto a Roxana y Julien. Es alucinante adentrarse con la mascara y el
tubo en aquellas aguas, en las que los colores y la vida son tan
espectaculares, rayas, tortugas e infinidad de peces de todos los
colores te regalan un espectáculo inaudito, particular y único.
Durante mas de una hora y media no pudimos dejar de ir de allá para
acá, alucinando con lo que podíamos contemplar.
Además la experiencia del viaje en
barco hasta la Barrera que nos llevó dos horas y de poder disfrutar
a bordo de una barbacoa, unos vinos y unas risas hicieron de este día, uno de esos recuerdos que siempre perduraran en mi memoria.
Great Barrier reef is very close to Cairns- it took us around 3 hours sailing by boat to reach it on a really slow boat and off course we had to see it...
The weather was actually awfull in the morning with cloudy sky and lots of rain, but in the end it cleared enough to make the trip possible.
We decided to dive one time and then just do some snorkeling. We were a bit dissapointed by the coral that at some places is really damaged:( but the animals were ten times bigger then we've ever seen it! During the dive we saw a huuuuge white tip shark (around 2m) from really close and then a sea turtle during the snorkel.
And our flight out of Australia passed over the reef- what an amazing view!!!!
Wielka Rafa Koralowa leży blisko Cairns. Bradzo powolnym statkiem dotarliśmy do niej po niecałych 3h. Pogoda z początku nie dopisała, ale w końcu się przejaśniło i mogliśmy w pełni wykorzystać czas na rafie, mimo że było dość zimno.
Z perspektywy powierzchni rafa nie imponuje, natomiast pod wodą to prawdziwy spektakl kolorów z oceanicznymi zwierzętami w rolach głównych.
Zdecydowaliśmy się na jedno nurkowanie, podczas którego znaleźliśmy się twarzą w twarz z ponad dwumetrowym rekinem- na szczęście niegroźnym, rafowym.
Podczas snorkelingu udało nam się namierzyć z bardzo bliska morskiego zielonego żółwia.
Korale na refie w wielu miejscach niestety są bardzo mocno zniszczone, za to zwierzęta wielokrotnie przerastają rozmiarem te, które widzieliśmy do tej pory!
Na deser dostaliśmy widok na rafę z powietrza, kiedy to nasz samolot w drodze do Japonii przeleciał ponad rafą. Kwintesencja piękna!
Great Barrier reef is very close to Cairns- it took us around 3 hours sailing by boat to reach it on a really slow boat and off course we had to see it...
The weather was actually awfull in the morning with cloudy sky and lots of rain, but in the end it cleared enough to make the trip possible.
We decided to dive one time and then just do some snorkeling. We were a bit dissapointed by the coral that at some places is really damaged:( but the animals were ten times bigger then we've ever seen it! During the dive we saw a huuuuge white tip shark (around 2m) from really close and then a sea turtle during the snorkel.
And our flight out of Australia passed over the reef- what an amazing view!!!!
Wielka Rafa Koralowa leży blisko Cairns. Bradzo powolnym statkiem dotarliśmy do niej po niecałych 3h. Pogoda z początku nie dopisała, ale w końcu się przejaśniło i mogliśmy w pełni wykorzystać czas na rafie, mimo że było dość zimno.
Z perspektywy powierzchni rafa nie imponuje, natomiast pod wodą to prawdziwy spektakl kolorów z oceanicznymi zwierzętami w rolach głównych.
Zdecydowaliśmy się na jedno nurkowanie, podczas którego znaleźliśmy się twarzą w twarz z ponad dwumetrowym rekinem- na szczęście niegroźnym, rafowym.
Podczas snorkelingu udało nam się namierzyć z bardzo bliska morskiego zielonego żółwia.
Korale na refie w wielu miejscach niestety są bardzo mocno zniszczone, za to zwierzęta wielokrotnie przerastają rozmiarem te, które widzieliśmy do tej pory!
Na deser dostaliśmy widok na rafę z powietrza, kiedy to nasz samolot w drodze do Japonii przeleciał ponad rafą. Kwintesencja piękna!