martes, 26 de junio de 2018

KAW, ENTRE LA SELVA Y LAS MARISMAS.



"Les marais de Kaw", o lo que sería la Reserva Natural de las marismas de Kaw, es el mas vasto territorio inundado de Francia, y la tercera reserva natural de todo el país. Un lugar único en cuanto a fauna y flora.
Este enclave situado entre el Océano Atlántico y los cursos de los ríos Mahury y Approuage, donde los amerindios ya vivían antes de la llegada de colonos, es un paraíso de la naturaleza.
La selva, la selva de montaña y las marismas, dotan a este lugar de diversos ecosistemas ricos en biodiversidad.
Nosotros durante nuestro tiempo en Guayana, hemos ido en varias ocasiones, pero uno podría ir cada día sin dejar de asombrarse. Hemos ido a descubrir las marismas en kayak, a recorrer los senderos en busca de cascadas o vestigios de la presencia de amerindios desde tiempos ancestrales, como bien lo indica la roca Favard. Y hemos tenido el placer de acompañar a compañeros científicos en busca de hormigas, aves o cuevas secretas.
Este pedazo de naturaleza pura, nos ha otorgado grandes experiencias, como la de haber observado a los "Coq de roches" los llamados gallitos de las rocas (rupicola rupicola) con su llamativo color naranja y su cresta de media luna bailando danzas de cortejo. Nos hemos topado con nidadas de huevos azules que te hacen saltar las lagrimas, hemos visto murciélagos o las increíbles araña escorpión (amblypygi) y hasta he tenido la osadía de hacerme picar por la hormiga mas grande del planeta , la hormiga bala o Paraponera , padeciendo el dolor brutal de su picadura por mas de 15 horas.
Kaw, es un lugar especial, uno puede toparse con una fauna increíble en los senderos hacia riachuelos o cascadas, pero lo asombro son las marismas sin horizonte, si fin. Allí los caimanes y una multitud de aves son las dueñas de este territorio, dónde ademas podemos encontrar vacas de agua zambulléndose en mitad de un paraíso sin igual.
Además la aldea de Kaw, es un lugar pintoresco. Sólo se puede llegar a ella a través de las marismas en piragua o kayak. Allí la naturaleza y la historia te absorben sin reparos, mientras algún lugareño te da conversación y sabiduría.




Coq de roches



















Village de Kaw.



Hormigas Bala.Paraponera.












EN
Les Marais des Kaw qre the biggest french swamp, and at the same time one of country´s biggest ratural reserves. Placed between the Atlantic, the rivers of Mahoury and Approuage and the jungle, it is home to wildlife and a historic site, where the Indians were living before the arrival of colonizers. 
During our visits to Marais Kaw, we had both the chance to see the remains of the ancient cultures (the petroglyphs of Favard) aswell as the incredible fauna.... with the typical guianan bird Coq des Roche (cock-on-the-rock/Rupicola) as a star! 
The swamps are amazing to see from a kayak, with all the surprizes it offers (like water buffaloes marching against your tiny vessel, zhen you expect it the least!). The surrounding forest also hides amazing treasures: cascades, caves and giant amazon ants, Paraponeras, whos bites burn like fire for hours (which Hector got to experience thanks to our scientist friends who specialize in ants!).

PL
Marais de Kaw to najwiekswe francuskie rozlewisko, a jednocześnie jedna z większych rezerw naturalnych w kraju. Bagna rozpościerają się między Atlantykiem, dżunglą i rzekami Mahoury oraz Approuage. 

Tereny te zamieszkałe są od wielu stuleci, niemymi świadkami osadnictwa prekolumijskiego są tu świetnie zachowane petroglify, jak np. Skała Favard.

Bagna są oazą naturalną dla bardzo bogatej dzikiej fauny, przede wszystkim ptactwa wodnego, ale też ssaków- w tym rzecznego drapieżnika- wydry olbrzymiej. Rozlewisko jest też domem dla większych, choć może bardziej banalnych zwierząt- całych stad wodnych bawołów (wpłynięcie w nie kajakiem może być porządną niespodzianką podczas przedzierania się przez wysokie trawy!). Królem pośród tutejszych zwierząt jest jednak rzadki ptak, zamieszkujący skały otaczające Kaw. Intensywnie pomarańczowy Coq de Roche (dosłownie: kogut skalny/Rupicola) jest trundym do upatrzenia okazem, tutaj jednak zamieszkuje dość duża populacja, a my korzystając z sezonu reprodukcyjnego, mieliśmy się im okazję dokładnie przyjrzeć podczas tańców godowych. Okolice Kaw, czyli dżungla, kryją wiele pięknych niespodzianek: od tras spacerowych, poprzez popularny wodospad Fugasier aż po praktycznie nieznane, ukryte w gęstwinach kaskady oraz zamknięte dla publiczności jaskinie. My mieliśmy okazję towarzyszyć znajomym biologom w poszukiwaniu okazów do badań naukowych, dzięki czemu odkrylismy kilka tych sekretów dżungli. Dodatkowo Hector poddał się amazońskiemu testowi odwagi, czyli dał się ugryźć gigantycznym mrówkom Paraponera- przeżycie które nie tylko wryło się w pamięć ale też zapisało porządną opuchlizną oraz płonącym bólem przez ponad 15 godzin ;)

No hay comentarios:

Publicar un comentario